• Moim zdaniem w tak waznej materii, jak edukacja nic nie powinno byc pozostawione "o ile nauczycielowi sie chce". W ogole nie rozumiem np. idei wyboru podrecznika. Podrecznik powinien byc ten sam dla wszystkich, program ten sam itd. Po wyjsciu ze szkoly podstawowej uczniowie maja miec mniej wiecej taka sama wiedze.

    Ja wiem, ze do tego samego punktu mozna dojsc roznymi drogami, ze "centralne planowanie" to juz sie przezylo i ze "brak wyboru" to mielismy w PRLu. Mimo wszystko, uwazam ze zalety "roznorodnosci" nie bilansuja sie ze stratami, balaganem i kosztami, ktore nowy system generuje. Co z tego, ze w jednej szkole bedziemy mieli swietnych pedagogow, ktorzy dzieki "wolnej rece" beda mogli uczniow nauczyc ciekawiej i znacznie wiecej... jesli w 3000 innych szkol pedagodzy beda tacy sobie i nie naucza uczniow nawet minimum programowego. Dodatkowo wszyscy zaplaca za komplet ksiazek po kilkaset zlotych.

    Gdyby byl jeden podrecznik do przedmiotu, mozna by raz zaplacic autorowi (np. centralnie z budzetu) a rodzice pokrywaliby jedynie koszt druku i dystrybucji ksiazek, co ograniczaloby sie zapewne do kilku-kilkunastu zlotych za ksiazke w kolorze! Dodatkowo podreczniki moglyby sie nie zmieniac co rok. Zysk bylby podwojny - uzywane ksiazki mozna by sprzedac, mniej drzew trzeba by wyciac.

    A jeszcze jakby rodzice zamiast corocznego zakupu kompletu podrecznikow za 300-400 pln kupili uczniowi czytnik e-bookow raz na dwa-trzy lata za te 300-400 pln i podreczniki bylyby sciagane za darmo z sieci (bo wczesniej autor otrzymalby wynagrodzenie z budzetu). To moja radosc bylaby jeszcze wieksza. No ale to juz marzenie scietej glowy, bo "przeciez uczen musi miec kontak z papierowa ksiazka".
    No ale to chyba temat na osobna dyskusje...
  • Autonomia, secesja... tylko kto zostanie wodzem, kiedy każdy ma rację :P

    @v460 to ja się z tobą zgodzę, choć nie we wszystkim.
    Bez zawężania nie ma motywacji by szperać w historii najbliższej okolicy. Przykład z naszej dyskusji - Bitwa na Przedpolach Warszawy: dlaczego oddziały walczące na terenie naszej gminy nie dostały wsparcia rezerw i jakie miało to znaczenie dla walczących pod Radzyminem. „Pod Radzyminem” opisywane jest w podręcznikach (gotowiec) i również dotyczy Mazowsza.
    „Małe Ojczyzny – tradycja dla przyszłości” to projekt Fundacji Batorego z lat 90-tych, dotyczył małych społeczności lokalnych, też subkultur. Nazwa zaadaptowana później przez inne, takie tam, urzędy ;)
  • passim pisał(a):

    Autonomia, secesja... tylko kto zostanie wodzem, kiedy każdy ma rację :P



    Chciałem Ciebie sprowadzić na ziemię - "wodzynię" (hmm... wódzkę? "wodziankę"? :P) już mamy...

    Cóż co do reszty nie pozostaje nic innego jak tylko się zgodzić. v460 problem w tym, że o ile na "twoim" rozwiązaniu zyskałoby 40mln, o tyle tym, którzy o tym decydują chodzi o to, żeby zyskało co najwyżej 40 osób, ale za to tych ze swojego otoczenia. Myślisz, że dlaczego nikt z tym nic nie zrobił przez tyle lat. "Bo się nie da"? No proszę Cie...
    Uprzedzając - nie jest to wymysł obecnej "światłej" władzy, ale również oświeconego ptactwa i wszystkich pozostałych, którzy byli przed nimi.
    Przy okazji - skoro podręcznik byłby jeden, to jakże na miłość boską mamy zdecydować który podręcznik wybrać? Ten od biologii do biologii, czy ten religii do biologii? Ten od historii do historii, czy ten jedynie słuszny patriotyczny od historii? No tylko ten ostatni akapit, to marzenie ściętej głowy. Najpierw trzeba by było zachęcić jaśniepanujących naszym Chrystusem narodów do tego, że warto jednak ulżyć 40 milionom, a nie 40 właścicielom drukarni.
  • Passim, Mataj - pelna zgoda. Zdaje sobie sprawe z tego, ze nie tylko ja jestem taki madry i ze za tym wszystkim jednak stoja czyjes interesy ;) Pisze, bo jesli bedziemy siedziec cicho... to nic sie nie zmieni. Oczywiscie nie licze, ze po jednym poscie na forum cos sie moze zmienic. No ale dyskusja o tym powinna byc powszechna. Wtedy zmiana bedzie nieunikniona.
    Post edytowany przez v460 2012-09-03 22:59:48
  • Macie spiskowa teorię dziejów dotyczącą tych podręczników. Przeca dla przedstawicieli Ruchu Autonomii Śląska muszą być inne podręczniki. Dla feministek inne-co je tam obchodzi taka bitwa pod Grunwaldem,ważne jest to ile mieszkanek Prus zostało zmolestowanych przez wojska polsko-litewskie :); dla miłośników Unii Europejskiej i Niemiec-wersja lightowa pewnych wydarzeń; dla miłośników PRLu i komunizmu się 17 września, Katyń i żołnierzy wyklętych wytnie. Grunt to różnorodność.

    A tak na serio v460 pełna zgoda, z jednym zastrzeżeniem odnoszę wrażenie że różne "autorytety" piszące podręczniki odwalają "pańszczyznę" i wychodzi jak zwykle gniot. Bo w historii każdy ma okres który go pociąga a resztę traktuje po macoszemu i niestety po podręcznikach widać to aż za bardzo...
  • Hubertus1656 pisał(a):


    A tak na serio v460 pełna zgoda, z jednym zastrzeżeniem odnoszę wrażenie że różne "autorytety" piszące podręczniki odwalają "pańszczyznę" i wychodzi jak zwykle gniot. Bo w historii każdy ma okres który go pociąga a resztę traktuje po macoszemu i niestety po podręcznikach widać to aż za bardzo...



    Masz rację. Wydaje mi się jednak, że w przypadku opracowania jednego podręcznika praca wyglądałaby z goła inaczej niż czyni się to teraz. Nie może być to jeden autor, a wielu. Przede wszystkim najpierw należałoby się zastanowić co i kiedy tym ludziom chce się przekazać, a z tym jest niestety problem - co minister edukacji to nowe "światłe" pomysły i co gorsza - każda partia polityczna chce w tym grzebać.
    Trzeba by było chyba wzorem Szkocji zobowiązać do tego, że jak wprowadzają zmiany to nie ruszają przez najbliższe kilka lat. Już widzę las rąk polityków chętnych do współpracy ponadpartyjnej......
  • Krótkie podsumowanie z obchodów Święta Niepodległości 2012 roku:
    Przedszkolaki słowem i piosenką oddały szacunek symbolom narodowym, symbolom walki o wolność i zwycięstwo oraz miłość do Ojczyzny. ... Na zakończenie pamiętając o zachowaniu należnej postawy przedszkolaki wspólnie odśpiewały hymn Polski „Mazurek Dąbrowskiego” i piosenkę „Jesteśmy Polakami”. ...
    ,,Ojczyzna moja – to ta ziemia droga,
    gdziem ujrzał słońce i gdziem poznał Boga,
    gdzie ojciec, bracia i gdzie matka miła
    w polskiej mnie mowie pacierza uczyła.”
    Cała uroczystość przeplatana była wierszami w wykonaniu grup „Tygryski”, „Kłapouszki” i „Puchatki” tj. „Kto Ty Jesteś” ... Na koniec głos zabrali wszyscy zaproszeni goście mówiąc, że są zauroczeni takim przekazem wiedzy miłości do Ojczyzny najmłodszym obywatelom...
    Cały tydzień poprzedzający Święto Niepodległości najstarsze grupy przedszkolaków poświęciły na pogłębianie wiadomości dotyczących świadomości narodowej oraz rozbudzaniu więzi patriotycznych. ... Uważam że, było to jedno z najbardziej udanych zajęć patriotycznych, które zaszczepiło w naszych przedszkolakach prawdziwą miłość do ojczyzny. ....
    Podsumowaniem obchodów Święta Niepodległości był udział we Mszy św. za Ojczyznę w dn. 11 listopada 2012r.

    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-41375.htm
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-41379.htm
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-41397.htm
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-41420.htm
    Jeśli przedszkolaki oddają całą swoją miłość do ojczyzny w taki sposób jak opisane powyżej, to się nie dziwię, że jako dorośli mają trudny stosunek do Polski i do Polaków. Pewnie redaktor strony internetowej UG jako przedszkolak brał też udział w takiego typu obchodach, bo już nie ma wystarczająco miłości do języka ojczystego, aby sprawdzić przynajmniej przecinki, jeśli już nie to, czy zdania są zrozumiałe i mają jakikolwiek sens.


  • Wyzłośliwiasz się :P
    Mnie zastanawia bardziej, że w naszych przedszkolach i szkołach coraz mniej miejsca dla dzieci innych wyznań i niewierzących.
  • Nasz gminny mistrz nietrafionych frazesów też coś pisał:
    W tym roku gminne obchody Narodowego Święta Niepodległości w Gminie Wiązowna odbyły się w kościele ...
    ... czas na refleksję historyczną, ale i dumę z tego, że Polska jest krajem rozwijającym się, ...
    Wielkie postaci naszych rodaków w wielu dziedzinach znane są innym nacjom, historia i teraźniejszość to nasza wysoka wartość.
    Po szefowej gminy głos zabrała ...
    przedstawienie przypomniało wierszem, pieśnią i słowem prozatorskim dzieje Polski po utracie niepodległości w wyniku rozbiorów, poprzez kolejne powstańcze zrywy narodowe, do dnia „11 listopada, ...
    ...o 1772 roku, kiedy nastąpił pierwszy rozbiór Polski, następnie o kolejnych rozbiorach i powstaniu kościuszkowskim, które „choć zakończyło się klęską, to jednak dało początek kolejnym zbrojnym próbom”.
    Oprócz odniesień patriotyczno-narodowych ... aktor odtworzył ciepły i wzruszający okres dzieciństwa, jak również proste uczucia jak miłość do żony.

    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-41456.htm
    Piękne!
    Post edytowany przez obcy 2012-11-13 17:07:12