praktyczne uwagi o rąbaniu drzewa
  • To tak aby po wyborach wrzucić na luz.

    Rąbanie drzewa wśród mieszkańców naszej gminy to (pewnie) dość powszechna umiejętność, ale ostatnio trafiłem na coś co mnie zwaliło z nóg.
    Sugeruję obejrzeć filmik podwieszony na stronie

    http://www.treehugger.com/renewable-energy/vipukirves-axe-uses-leverage-to-make-woodcutting-easy.html

    oraz bacznie przyjrzeć się narzędziu do rąbania.

    Jeżeli ktoś ma jakieś praktyczne rady jak rąbać aby się nie zrąbać za nadto to zapraszam do podzielenia się.
  • Genialne narzędzie! Swojego czasu bylem zachwycony tym:
    http://youtu.be/2vThcK-idm0
  • @Mataj! Byłeś zachwycony Fiskarsem X27 czy tym łańcuszkiem jaki widać na filmie?
    Co do Fiskarska X27 to pełna zgoda. Póki sobie takiego nie sprawiłem to nie przypuszczałem, że jeżeli chodzi o siekiery można jeszcze coś wymyślić.
    A taki łańcuszek to jest gdzieś do kupienia?
  • No chodziło o łancuszek. Fiskars jak fiskars, zwykły łupak, a firma też nie najgorsza.
    Łancuszek do zrobienia samemu: wystarczy kawałek łancucha, haczyk, dwa karabińczyki i kawałek gumy (jak trochę pogłowisz, to wystarczy nawet jeden karabińczyk). To nie jest rocket-science, a trochę inwencji.

    Z drugiej strony to co zlinkowałeś to też niby nic takiego - genialne w swojej prostocie.
  • Są też i krajowe innowacje...

    http://www.logmatic.pl/luparki-logmatic/

    Do tego ceny bardzo przystępne.
  • A gdzież są ceny, bo nie widzę?
    Rozwiązanie niby fajne, ale mam wątpliwości, czy brak dźwigni (jak w przypadku siekiery) pozwoliłby na sprawne rozłupywanie...
  • Może spytać o poradę Adama Słodowego? Dziś kończy 91 lat i na pewno coś by poradził, nawet bez karabińczyka... ;)
  • Duża rozłupywarka jest po 249 zł a mała po 180 zł - ustalone telefonicznie.