Etyka w szkołach w gminie Wiązowna
  • Dzień dobry,
    chciałam zapytać czy wiadomo coś Państwu o organizacji lekcji etyki w gminnych szkołach? Mija już drugi tydzień roku szkolnego a nie ma w planach etyki w szkole podstawowej i gimnazjum w Wiązownie. Nie znając godzin w planie lekcji trudno utrzymywać w mocy decyzję o uczęszczaniu dziecka na etykę. Religa jest umieszczona w planie zajęć. Łatwiej byłoby zupełnie zrezygnować ale czy to rozwiązuje sytuację? Czy w innych gminnych szkołach też tak jest?
  • Nie ma w gminie szkoły, gdzie jest etyka. Przynajmniej tak było w latach ubiegłych.

    Rozmawiaj z p. dyrektor i z innymi rodzicami. Musi się znaleść siedmioro uczniów, najlepiej w oddziale, ewentualnie w roczniku. W ubiegłych latach był to zazwyczaj jeden uczeń, może dwa, który nie uczeszał do r.k. religii.

    Pytaj, rozmawiaj, może uda Ci się.
  • http://www.men.gov.pl/index.php/1181-informacja-w-sprawie-zasad-organizowania-nauki-religii-i-etyki-w-roku-szkolnym-2014-2015

    Deklaracje w ZSG w Wiązownie zbierane były po raz pierwszy w czerwcu i chętne dzieci były. Po raz drugi we wrześniu i też część dzieci wybrała etykę. Więc zgodnie z tym co można na stronie Ministerstwa przeczytać szkoła ma obowiązek zorganizować takie zajęcia nawet dla jednego ucznia. Czemu ich jeszcze nie ma? Ciekawe.
    Post edytowany przez Bjarni 2014-09-11 06:47:56
  • Moze ktos z defaultu zaklada, ze wszyscy musza byc wyznawcami. A jak nie sa, to albo sie "nawroca" albo to ich problem. I ci sami ludzie stawiaja pozniej pomniki JP2 i oplakuja ks. Jerzego. Wstyd!
  • Siedmioro? Najlepiej w... ostatecznie w...
    Dlaczego nie dziesięć? Tyle co plag egipskich?
    Może to ma związek z ilością grzechów głównych?

    I ktoś taki wygrywa konkurs na dyrektora!

    Ilona,
    To taka gmina i parafia i taki kraj.
    Szkoła jest świecka, ale wielkie imprezy zaczynają się od mszy.
    Szkoła jest świecka ale na wielkich imprezach obowiązkowym gościem jest Pleban.

    Nic nikomu nie wiadomo na temat lekcji o które pytasz , z tego prostego powodu, że dyrektor niczego takiego jak lekcje etyki nie przewiduje.

  • Etyka "już" jest w planie. Dobrze, że nie na dziewiątej lekcji (której nie ma) bo i takie pomysły władza miała.
  • Kto ma uczyć tej etyki?
  • Biorąc pod uwagę zakres treści przedmiotu etyka określony w podstawie programowej dla I, II i III etapu edukacyjnego, można przyjąć, że w klasach I-III szkoły podstawowej zajęcia z etyki może prowadzić również nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, natomiast w klasach IV-VI szkoły podstawowej i gimnazjum również nauczyciel, który w trakcie studiów wyższych zrealizował zajęcia z zakresu filozofii lub etyki.

    http://www.men.gov.pl/index.php/aktualnosci/wizyty-krajowe-i-zagraniczne-ministra/1040-komunikat-dotyczacy-kwalifikacji-nauczycieli-do-nauczania-przedmiotu-etyka

    Z informacji jakie podawano na początku roku szkolnego, etyki będzie uczył jeden z nauczycieli ZSG w Wiązownie, tylko potrzebny był jeszcze "przepływ dokumentów" między "urzędami". Niestety nie byłam dzisiaj na zebraniu więc nie znam ostatecznych ustaleń.

    @Kudłaty strasznie ostro się wypowiadasz na temat szkoły. Mnie również raziła obecność księdza na rozpoczęciu roku szkolnego i udzielanie wszystkim błogosławieństwa. Ale szkoła jest jak każda inna. Taki kraj po prostu. Najlepiej by było, żeby w ogóle taki przedmiot jak religia wyleciał ze szkoły ;) Dyrektorzy nie mieliby problemów ze znalezieniem nauczycieli etyki - a z tego co wiem, to naprawdę nie jest łatwe... a ten kto by chciał chodziłby na religię organizowaną przy kościele/zborze... No ale na to w najbliższym czasie raczej się nie zapowiada.... ;)
    Post edytowany przez BlueZebra 2014-09-11 22:01:44
  • Oby się tylko nie okazało że etyki będzie uczył katecheta (po wskoczeniu w cywilne ciuchy)
  • "Strasznie ostro" - to rzecz względna.

    Szanowna Pani Dyrektor.
    Skoro razi Panią obecność księdza na rozpoczęciu roku szkolnego po co go Pani na tę imprezę zaprasza?
  • @Kudlaty - Liczba siedmiu wynika chyba z minimum wymaganego do prowadzenia zajęć i jest z tego co pamiętam odgórnie narzucona. Jaka jest interpretacja w przypadku religii/etyki nie wiem, ale też nie sądzę, abyś się cieszył, gdyby znalazł się jeden muzułmanin w szkole i chciał nauczania islamu, a dyrektor musiałaby opłacać godziny dla jednego nauczyciela uczącego jednego ucznia, bo ten zechciał się uczyć religii (swojej religii).
    Ps. Nie sugeruj, że @Bluezebra jest dyrektorem, bo wprowadzasz ludzi w błąd.

    @BlueZebra - nie, szkoła nie jest jak każda inna. Nie przypominam sobie takich zachowań w żadnej ze szkół, do których uczęszczałem i prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, aby którakolwiek z dyrektorek prowadzących moje szkoły pozwoliła na to, żeby ksiądz udzielał błogosławieństwa na rozpoczęciu (mimo wzajemnego szacunku z księżmi, którzy uczyli w szkole).

    Mam wrażenie, że sobie tu popsioczymy, popsioczymy, a nasze dzieci grzecznie spotkają się na lekcji religii...

    @Nightwatch - nie mam nic przeciwko, pod warunkiem, że przedmiot będzie prowadzony w sposób mądry.
    Post edytowany przez Mataj 2014-09-12 10:24:33
  • @Mataj
    Wydaje mi się że ksiądz akurat może nie mieć wymaganego dystansu do religii albo np może preferować jedyny słuszny światopogląd kosztem innych. Tak samo wolał bym żeby ksiądz nie nauczał np biologii, są 'delikatne' rozbieżności między wersją kościelną a naukową i taki nauczyciel musiał by jakieś umysłowe wygibasy ciągle robić.
    Ale sam pomysł ma w sobie jakąś szatańską logikę (zapewne dlatego ma duże poparcie w kościelnej wierchuszce)
  • @Mataj

    Kościół w ostatnim czasie czuję się po prostu zagrożony bo mu owieczki uciekają :P i stąd taka ekspansywność, żeby nie powiedzieć nachalność ;)

    Poza tym, nikt o zdrowych zmysłach nie będzie zadzierał z duchownymi, zwłaszcza w takiej małej społeczności jak Wiązowna, gdzie się wszyscy znają :) - bo po prostu będzie skończony...

    Życie jest sztuką kompromisów, czy tego chcemy czy nie. Mi się nie podoba obecność księży w szkole, ale osobiście rozumiem p. Dyrektor.

    PS.
    Z mojego punktu widzenia (chrześcijanina - ale już nie katolika) religia w szkole w Wiązownie, a szczególnie w Gimnazjum (prowadzona przez p. Budzińską), jest naprawdę OK.
    Post edytowany przez BlueZebra 2014-09-12 11:06:45
  • Mataj,
    Nie, liczba siedmiu wynika chyba z tego że jeden chłop z Radomia tak powiedział!
    Nie! Przepraszam! On (ten chłop) nie był z Radomia tylko z Nowego Targu. Chyba z Nowego Targu...

    Dziś jest12 września 2014 roku i obowiązuje przepis który to określa. Nie ma siedmiu, dziesięciu czy czterdziestu. Z jednego czy wszystkich roczników lub tylko z połowy roczników.

    To nie ja sugeruje że BlueZebra jest dyrektorem. To sugestia jej samej. Przypomnij sobie dyskusję o "Kamieniach na szaniec" i jej reakcję na mój tekst o lepieniu pierogów. Tekst dotyczył dyrektora a to BlueZebra na niego zareagowała alergicznie.

    Podoba mi się to jak usiłujesz myśleć na temat tego co mi się podoba a co nie, lub też doszukujesz się w prostych pytaniach tego czego tam nie ma. (bardzo mi się podobała analiza poziomu głupoty w pytaniu o pracę w UG)
    Rozczaruje cię, jako że jestem wielowyznaniowcem (staram się obchodzić wszystkie święta) bardzo by mi się podobało gdyby dyrektor zorganizował lekcje religii zarówno dla islamistów jak i dla Żydów, oraz żydów, buddystów itd.
  • Kudłaty pisał(a):

    a to BlueZebra na niego zareagowała alergicznie.



    Bo ja mam nieuleczalną alergię na niektóre Twoje wypowiedzi :D
  • Już się zaczerwieniłem! I chora wyobraźnia podpowiada by w dowód uznania i wdzięczności zadedykować specjalnie dla Ciebie:
    http://www.youtube.com/watch?v=2zahfPA96BI
    Post edytowany przez [Deleted User] 2014-09-12 12:00:32
  • nightwatch pisał(a):

    @Mataj
    Wydaje mi się że ksiądz akurat może nie mieć wymaganego dystansu do religii albo np może preferować jedyny słuszny światopogląd kosztem innych.



    Katecheta nie musi być księdzem, może być osobą świecką, chociaż faktycznie z wypaczonym światopoglądem. I nie dotyczy to tylko katechetów, czy księży. Ostatnimi czasy widać, że lekarz, nauczyciel czy farmaceuta to też osoba, która powinna swoją wiedzę opierać o naukę, a nie wiarę, a jest niestety odwrotnie. Nie neguję tu czyichś przekonań, ale myślę, że mieszanie tych dwóch rzeczy w zawodzie jest groźne.

    @Kudlaty
    Co się tyczy religii w szkole - bardzo się cieszę, że chciałbyś finansować nauczenie religii żydów, islamistów etc. Jednak ja mam w tej kwestii odmienne zdanie. Uważam, że szkoła to miejsce, w którym rządzi nauka, a nie wiara. Tak jak miejscem nauki jest szkoła, tak miejscem wiary jest kościół. Tyle w temacie ode mnie.

    Co się tyczy:
    Kudłaty pisał(a):


    Podoba mi się to jak (...) doszukujesz się w prostych pytaniach tego czego tam nie ma.



    Zdecyduj się, to nie ja zasugerowałem, że BlueZebra jest dyrektorem. To Ty się jej "doszukałeś":
    Kudłaty pisał(a):


    To nie ja sugeruje że BlueZebra jest dyrektorem. To sugestia jej samej.



    Bardzo się cieszę, że dokonałeś wnikliwej analizy psychologicznej członka forum, niczym Holmes znalazłeś Dyrektora szkoły. Sęk w tym, że spudłowałeś. Samo zgadzanie się z dyrektorem szkoły, czy stawanie w jego obronie nie dowodzi niczego. Jeśli ja zgodzę się z proboszczem weźmiesz mnie za księdza? Zlituj się... Sądziłem, że jesteś inteligentniejszy... ;)
    Post edytowany przez Mataj 2014-09-12 12:14:06
  • Kudłaty pisał(a):


    Rozczaruje cię, jako że jestem wielowyznaniowcem (staram się obchodzić wszystkie święta) bardzo by mi się podobało gdyby dyrektor zorganizował lekcje religii zarówno dla islamistów jak i dla Żydów, oraz żydów, buddystów itd.



    No muszę Cię powiedzieć, że poza ujawnioną już alergią, zaintrygowałeś mnie. Jak to jest być wielowyznaniowcem, który się stara obchodzić wszystkie święta? W piątek bywasz w meczecie, w sobotę w synagodze a w niedziele na mszach katolickich i nabożeństwach protestanckich ? Obchodzisz Ramadan i Święto Paschy? Niestety nic nie wiem o świętach buddystów, w tej materii jestem totalnym ignorantem, a raczej ignorantką ;) A może wyznajesz Konfucjanizm lub jesteś Scjentologiem? Mógłbyś napisać coś bliżej?
  • PS.
    Przepraszam, jeśli pytania w powyższym poście są zbyt osobiste - to oczywiście nie musisz na nie odpowiadać. Po prostu jesteś pierwszym wielowyznianiowcem jakiego spotkałam.
  • Bardzo się staram wszystkie znane mi święta odpowiednio obchodzić włącznie z 1 maja i Yom Kippur, ale niestety nie jestem ortodoksem :)
  • Bardzo podoba mi sie ta dyskusja. Co ciekawe wszyscy prowadzamy dzieci na religie, chociaz bardzo duzej grupie religia w szkole nie odpowiada?! Ja tez sie zaliczam do tej grupy - religia i wiara to dwie rozne, a czesto wykluczajace sie sfery zycia.

    BTW z tym islamem to jednak zes Kudlaty nieco pojechal! ;) Od co najmniej kilkunastu lat na swiecie trwa wojna cywilizacyjna, czy to sie komus podoba czy nie. I wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, ze potrwa ona jeszcze wiele lat. Wcale nie jest nieprawdopodobne, ze w 2035 roku "komandosi z Lublinca" nie beda jezdzic na misje stabilizacyjne do Francji, Niemiec czy UK zamiast do Iraku czy Afganistanu. A poniewaz staram sie byc tolerancyjny to tylko "wewnetrzna poprawnosc polityczna" powstrzymuje mnie od tego, zeby nie napisac wiecej ;)

    Ty obchodzisz ich swieta, a oni obcinaja glowy tysiacom osob, ktore ich swiat nie chca obchodzic. Ty im dofinansowujesz meczet, a oni u siebie nie toleruja innych religii. Ty starasz sie respektowac ich zwyczaje, a oni Ciebie za Twoje zwyczaje... zwyczajnie by ukamienowali. Kobietom (excusez-moi le mot) łechtaczki wycinaja a Ty obchodzisz ich swieta?

    Mozesz mi wyjasnic dlaczego obchodzisz ich swieta i cenisz ich religie? Poza oczywiscie, ze "w koranie nie ma nic o mordowaniu i wycinaniu łechtaczek"... Sa jakies argumenty, ktorych nie dostrzegam? A! To nie "atak" z mojej strony tylko ciekawosc.
    Post edytowany przez v460 2014-09-12 23:10:43
  • Też mi się ta dyskusja _podobała_, ale teraz to już Orwellem zaczęło zalatywać. Przypomnij mi z kim aktualnie prowadzimy wojnę bo się trochę gubię. W TV obejrzałem ostatnio "dwie minuty nienawiści" i jakoś załapałem przekaz że że chyba laureat pokojowej nagrody nobla znów wybiera się na wojnę - trwają poszukiwania wroga. Saddam i Osama nie dają rady, Kaddafi też jakoś oklapł, no niech ktoś podpowie... krucjata będzie. Doczekaliśmy się, o jedną łechtaczkę za daleko!
    Post edytowany przez nightwatch 2014-09-12 23:59:22
  • Jasne, mozna wszystko sprowadzic do absurdu. Prawie sie udalo ;)
    Tak naprawde usuwajac Kadafiego, Sadama, probujac usunac Assada zachod tak naprawde strzelil sobie w stope. To samo Egipt, Tunezja. Ci dyktatorzy (prezydenci) gnebili swoich obywateli (przesladowali, mordowali, torturowali) ale nie dopuszczali radykalow islamskich. A teraz juz nic tychze radykalow nie powstrzymuje. Nightwatch - probuj dyskutowac na argumenty, a nie probujac osmieszyc, ok? ;)

    Gubisz sie? Ok. W Iraku i Syrii morduja ludzi na potege. Link pierwszy z brzegu: http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,16630382,Salafici_w_Niemczech_rekrutuja_nowych_bojownikow_dla.html?utm_source=m.gazeta.pl&utm_medium=testbox&utm_campaign=wiadomosci

    Jak potrzeba, mozesz poszukac zdjecia setek Kurdow, jazydow z obcietymi glowami tylko dlatego, ze nie chcieli obchodzic swiat islamskich.
  • Eee, bardzo przepraszam, ale że co??? Ktoś przeoczył radykałów w "wojnie z terrorystami"? Eee, no, terroryści z Al-Kaidy byli fajni ale zbyt mało radykalni, Talibowie tylko trzymali się za ręce i śpiewali 'kumbaya', no po co ich wykończyliśmy, teraz to dopiero mamy problem z cholernymi radykałami... co dalej, na pewno po kolejnej inwazji zostanie tam tylko organizacja Wielbicieli Pokoju zmagająca się (w kisielu) z Miłośnikami Zachodu.

    A w walce na linki:
    http://www.sfora.pl/swiat/Policzyli-ofiary-wojny-w-Iraku-To-byla-rzez-a39204
    Chyba jeszcze poczekam na wywiad z obciętą głową co świąt nie chciała obchodzić
    Post edytowany przez nightwatch 2014-09-13 01:10:25
  • A zaczęło się od etyki w szkole. Nie często wchodzę na Forum ale mam wrażenie, że kilka pierwszych postów zwykle jest na temat a potem to już hulaj dusza.
  • Hehe, slusznie. Koncze zatem dyskusje nie na temat chociaz pozostaje przy swoim zdaniu ;)
  • v460.
    Źle zadałeś pytanie. Ja nie obchodzę "ich" świąt. Ja obchodzę swoje święta.
    W dziedzinie wojen wyznaniowych, nietolerancji religijnej itp. to chrześcijaństwo ma również ogromne osiągnięcia, czyż nie?

    PS. BlueZebra
    Zapewne Mataj będzie miał problem z tym pytaniem ale czy jesteś nauczycielem w szkle w Wiązownie? Czy nie?
    Post edytowany przez [Deleted User] 2014-09-13 14:17:53
  • Sorry - ad vocem ;)
    Kudlaty oczywiscie, ze ma. Roznica polega zapewne tylko na tym, ze obie religie znajduja sie na innym etapie rozwoju. Juz nie jezdzimy z wizytami zbrojnych wojow do ziemi swietej i nie palimy na stosach czarownic, nie kamienujemy niewiernych zon i mezow (przyznaje, ze patrzac na Pawlowicz czy Terlikowskiego czasem mam watpliwosci czy to do konca prawda?), nasze kobiety moga prowadzic samochod i glosowac w wyborach. Byc moze tam kiedys tez to bedzie mozliwe?
    Nie bedac gorliwym katolikiem (nie uwazajac sie za katolika?) uwazam jednak, ze nasz krag kulturowy i tamten krag kulturowy to jednak sa kregi nieporownywalne. Sa oczywiscie wyjatki. Niektore nawet bardzo blisko (np. nasi polscy Tatarzy) - niby podazaja za Mahometem, a jednak patrioci z nich czasem godniejsi niz nie jeden katolik czemu dawali wyraz wielokrotnie.
    No i na koniec powiem zartem, ze nie po to husaria trzymala wyznawcow Mahometa na dystans, zeby teraz dobrowolnie przyjmowac ich religie i swieta ;)

    Nie mam nic przeciw Muzulmanom, ale nie zdzierze obcinania glow i mordowania w imie religii.

  • Kudłaty pisał(a):


    PS. BlueZebra
    Zapewne Mataj będzie miał problem z tym pytaniem ale czy jesteś nauczycielem w szkle w Wiązownie? Czy nie?



    I znowu pudło i to na całej linii ;))
  • V460
    Chrześcijaństwo miało swoje wieki "chwały" inni też chcą :)

    BlueZebra.
    Możesz mnie oświecić?
    Z tego co napisałaś wynika że Mataj nie będzie miał problemów - to jest jasne.
    Oczywistym jest również to, że spudłowałem w "o" pisząc "w szkOle"
    "Linia" jednak biegnie dalej i dochodzimy do sedna sprawy -
    jesteś nauczycielem w tej szkole czy nie jesteś. Tu nie potrafię ocenić na czym polega "pudło" :) Tu są dwa strzały i jeden musi być celny. To wynika z logiki.
  • Przepraszam Mataj ale umknął mi twój post.

    Mataj pisał(a):


    @Kudlaty
    Sądziłem, że jesteś inteligentniejszy... ;)



    Bardzo mi przykro ale nie mogę zrewanżować się podobną opinią na twój temat.
    Jakoś tak wydaje mi się że nią (inteligencją) nie grzeszysz.

    Jak dobrze pamiętam to tekst o lepieniu pierogów dotyczył wyłącznie dyrektora.
    Tam było że skoro sobie nie radzi z dyrektorowaniem to niech się za lepienie pierogów weźmie...
    I chyba o konsekwencjach zatrucia pokarmowego...
    Na to Blue Zebra zareagowała alergicznie pisząc że ona lepi doskonałe pierogi i chyba jeszcze zapraszać na nie miała. Po czym miała miejsce interwencja admina.
    - ja wiem, ty tego nie ogarniasz, więc żebyś zrozumiał będzie o księdzu :)

    To nie było zgadzanie się z Proboszczem tylko coś w stylu
    - "Ksiądz zamiast w szkole dzieci uczyć niech w kościele mszę odprawia",
    Na co Ty byś odpowiedział
    - " Tak, znam się na odprawianiu mszy i będę to robił, a jak będę miał dobry humor to was może kiedyś zaproszę"
    Wówczas uznał bym cię za księdza, ogarniasz?



    Post edytowany przez [Deleted User] 2014-09-13 20:48:36
  • Chlopaki - dyskutujcie, ale sie nie obrazajcie wzajemnie. I to jeszcze w imie religi, i oswiaty, i lepienia pierogow... amen! ;)
    Post edytowany przez v460 2014-09-13 20:26:43
  • Dziękuję za odpowiedzi. Chociaż zakres dyskusji przerósł moje oczekiwania.
  • Jak powiedział Jan Zamoyski:
    "Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"
    Niebawem to dzisiejsza młodzież będzie nami rządzić. Wszyscy by chcieli żeby jak najlepiej, ale po tym co tu się dzieję to ja mam poważne obawy.
  • Bez przesady. Nawet jak nie dzieje sie najlepiej, mlodziez ma swoj rozum, obserwuje i wyciaga wnioski. W dyskusji o wyjsciu do kina miales tego przyklad ;)
  • Masz na myśli to że potrafili się przeciwstawić pomysłom i rozwiązaniom nazwijmy to "nie najwyższych lotów"?
    Tak, wiem i jestem pełen uznania. Mieli w tym szanse na sukces, takie jak bohaterowie filmu którego nie dane im było obejrzeć w ramach zajęć szkolnych. Z tą różnicą że tu do nich nikt nie strzelał - ale po pysku ktoś ponoć dostał.
    To mało etyczne - więc kto ma uczyć etyki w tej szkole?
  • @Kudlaty - Właśnie zastanawiam się, czy koniec końców gęb nam się nie zamknie w ten sposób, że do szkoły przyjdzie katecheta, który będzie też uczył etyki.

    @BlueZebra - Ja słyszałem o religii w podstawówce historie, które trochę inaczej każą mi oceniać poziom religii w podstawówce. Z drugiej strony - ludzie sądząc, że wierzą, często nie mają pojęcia na czym ich religia polega, a później się dziwią, że ciemnogród na religii się wykłada.
    Post edytowany przez Mataj 2014-09-15 09:27:18
  • A pewnie że tak, i to będzie etyka katolicka. Bo jaka inna miałaby być?

    Oj też słyszałem fajne historie :)
    Tyle że nie przytoczę w szczegółach ale chodziło o ...
    zaszycie dziecku ust pod wpływem szatana. To było w nawiązaniu do jakiejś modnej dziecięcej zabawki.
    Może BlueZebra coś wie więcej?
  • Kudłaty pisał(a):

    A pewnie że tak, i to będzie etyka katolicka. Bo jaka inna miałaby być?

    Na Politechnice, jeden z wykładowców aplikował nam do głów "Etykę biznesu" w oparciu o Jana Pawła II (jakbyś nie wiedział taki znany biznesmen z Polski).



    Kudłaty pisał(a):


    Oj też słyszałem fajne historie :)
    Tyle że nie przytoczę w szczegółach ale chodziło o ...
    zaszycie dziecku ust pod wpływem szatana. To było w nawiązaniu do jakiejś modnej dziecięcej zabawki.
    Może BlueZebra coś wie więcej?



    Chodzi Ci o Monster High? Słyszałem.
    Słyszałem też o wprowadzaniu do diety dziecięcej postu piątkowego.
    Problem w tym, że wolno im tak uważać, wolno im to potępiać. Dlatego ja najczęściej wolę od razu powiedzieć, że jestem niewierzący, niż tłumaczyć, że Monster High to dla mnie co najwyżej zabawka (głupia, ale zabawka) i że ja nie rozumiem (ok @Kudlaty pewnie się nie zdziwisz, że nie rozumiem :P) jak można w tym widzieć pochwałę Szatana.
    Do czego zmierzam? Zmierzam do tego, że ludzie widząc jaka jest ich religia oburzają się na to, a powinni zamknąć się i zaakceptować. Głupie? Głupie, zwłaszcza, że sami dzieci posyłamy na religię licząc, że czegoś się tam nauczą - o szacunku, zrozumieniu dla innych, skromności, a tam uczą się o tym, że nie wolno jeść mięsa w piątek i bawić się lalką z fioletową cerą... Jakby cieśla przybity gwoździami do dwóch drewnianych żerdzi, który po 3 dniach wstaje z grobu jakby nigdy nic, był czymś zupełnie normalnym.
  • Mataj,
    Za chwile będę musiał zweryfikować poglądy. Opozycja być musi!

    Chodziło o różową lalkę "Kitty coś tam"
  • Kudłaty pisał(a):


    Oj też słyszałem fajne historie :)
    Tyle że nie przytoczę w szczegółach ale chodziło o ...
    zaszycie dziecku ust pod wpływem szatana. To było w nawiązaniu do jakiejś modnej dziecięcej zabawki.
    Może BlueZebra coś wie więcej?



    Nie lubię odgrzewanych kotletów, nie smakują mi.
  • Zebra, to ty jesteś tym nauczycielem z ZSG czy nie jesteś?
    Jeżeli jesteś to sama mogłabyś coś ciekawego podrzucić. Było by świeżutkie, pachnące, dobrze przyprawione. A tak zachowujesz się jak pasożyt. I jeszcze noskiem kręcisz. Ja się domyślam że tam masz znacznie ciekawsze kąski :)
    Ja to mam tylko ochłapy co mi dzieci podrzucą jak się chcą czegoś więcej o świecie dowiedzieć bądź też żeby im zweryfikować to co Pani na lekcji powiedziała.
  • No kurde! Kudłaty - o ile mi wiadomo, BlueZebra nie jest nauczycielem, ani nawet pedagogiem, ani sprzątaczką, woźną czy też kucharką. Ogólnie mówiąc, nie jest (bezpośrednio, budżetowo) związana z placówką edukacyjną. Jeśli moja wiedza jest oczywiście nieprzeterminowana ;)
    Ustalmy taki fakt, przyjmijmy go do wiadomości i przejdźmy do porządku dziennego LOL :D
  • Mataj.
    Skąd Ty wytrzasnąłeś ten cytat ze mnie?
    ooo ten:

    "A pewnie że tak, i to będzie etyka katolicka. Bo jaka inna miałaby być?

    Na Politechnice, jeden z wykładowców aplikował nam do głów "Etykę biznesu" w oparciu o Jana Pawła II (jakbyś nie wiedział taki znany biznesmen z Polski)."

    O etyce katolickiej to faktycznie moje, ale na Politechnice to mi usiłowali etykę "MEL'oską" do głowy wtłaczać.
    I nie chodziło tu o Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa.
    JPII to był wówczas jeszcze bardzo młody i za klasykiem miał zostać za kilka lat.

    BlueZebra,
    Ogarnij się z pierogami i skrobnij co nieco...
  • @v460 Jęsli @BlueZebra chciałaby powiedzieć kim jest lub nie jest, to mogłaby to sama robić.

    Poza tym proszę o zakładanie nowego wątku off topic, jeśli chcecie zgadywać zawody użytkowników lub dyskutować o kuchni polskiej. Niektóre wpisy w tym wątku są mało etyczne.
  • Oj adminie! Kobieta, jak to kobieta podkręciła zainteresowanie a Ty prawie jak Cerber jakiś nie pozwalasz nawet o tajemniczej Zebrze pogadać facetom, z których jeden już "coraz dłuższy rzuca cień"
  • Drogi Adminie: ja nie mam prawa wiedziec kim jest BlueZebra wiec nie wiem. A jesli sie domysle to wiem i moge o tym mowic ;) Co innego gdybym wlamal sie na serwer i wykradl tajne dane. Ale chyba zadne prawo (w demokratycznym kraju) nie zabrania robic uzytku z szarych komorek!? ;)

    Natomiast w tym przypadku BlueZebra juz mowila to oczym napisalem.
  • Czy to prawda, że lokalny kler napiętnował na mszy dzieci chodzące na etykę?
  • Mam nadzieje, ze nie. Ja strasznie przekorny jestem. Jeszcze dzieciaka wypisze z religii i zapisze na etyke ;)
    Post edytowany przez v460 2014-09-30 00:12:45
  • Napiszcie coś więcej na ten temat. Niebawem, za jakieś 3 miesiące klecha po chałupach będzie łaził. Byłoby o czym pogawędzić.
  • v460 pisał(a):

    Mam nadzieje, ze nie. Ja strasznie przekorny jestem. Jeszcze dzieciaka wypisze z religii i zapisze na etyke ;)



    I tak się nie dowiesz jak do kościoła nie chodzisz, a czego oczy nie widzą... Jaki kler jest sam wiesz, że różny.