U mnie tez kiedys byly! Super przyjazne bestie, bardzo mile i sympatyczne. Zanim zdazylem zamknac brame, juz byly u mnie na podworku i lataly w kolo domu ;) Strasznie umorusane byly, a bokser(ka) miala cos z lapka :( Co ciekawe, witaly mnie jakbysmy sie znali od lat... a widzielismy sie po raz pierwszy. Z radosci skakaly na mnie i po twarzy chcialy lizac ;)
Chcialem nakarmic, bo nie wiem jak dlugo lataly po okolicy, ale zanim wynioslem "michy"... poszyl dalej na spacer i tyle je widzialem ;)
Wygląda na to że jesteś nowy. Jeśli chcesz korzystać z forum kliknij na jeden z tych przycisków!