Dlaczego o tym przypominam? Ano dlatego, że właśnie odkryłem, że organizacja ruchu na tym rondzie została zmieniona, a co za tym idzie także znaki pionowe i poziome. Zaczyna to przypominać rondo turbinowe z prawdziwego zdarzenia (na jednym z portali nazwano to pół-turbiną). Powinno zrobić się tam znacznie bezpieczniej.
Nie bardzo wiem skąd ten jad. A już zwłaszcza zarzut o kampanii wyborczej - jakaś projekcja?
Czy to, że infrastruktura jest uboga, implikuje bylejakość tego co już jest? Sprzeczność oznakowania pionowego z poziomym zakrawała na sabotaż - należało zostawić?
Napiszę jeszcze raz, bo może poprzednio było mało zrozumiale - wcześniejsza organizacja ruchu na Rondzie Babka była wg mnie ZDECYDOWANIE gorsza (czytaj: powodująca zagrożenia w ruchu) niż obecna. Liczę na to, że laweciarze będą mieli teraz mniej pracy w tym miejscu.
Zenek pisał(a):Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą Mataj.
Zenek pisał(a):Poczytajcie www.skyscrapercity.com to zobaczycie jak zmieniały się projekty i kto je zmieniał.... Teraz zaczynają wychodzić efekty tych "racjonalizacji"..
Mataj pisał(a):Ad.1 Trudno, pozostanę przy swoim, bo uważam, że rondo póki co daje radę. Co nie oznacza, że estakady nie sprawdzałyby się lepiej, o czym pisałem kilkakrotnie wyżej.
Zenek pisał(a):To szkoda, że wczoraj nie jechałeś przez rondo. Mimo, świateł zakorkowało się w całości i będąc na rondzie trzeba było 3 zmian świateł by udało się z niego zjechać. Nie liczę czasu przed rondem i długości korka.
Mataj! Nie dosc, ze w tych Niemcach brudno i stacje przeciekaja... to jeszcze maja tam takie dzielnice, gdzie w oknach sklepowych wystawiaja rozebrane do rosolu kobiety! Powaznie! ;)
Nie wiem czy akurat w Berlinie, ale w Hamburgu to bankowo! ;)
max pisał(a):@Mataj nie dogadamy się. Mnie chodzi o generalia, Ty szukasz argumentów w szczegółach. Do tego sugestia, jakobym oczekiwał samych dobrych decyzji, powoduje, że opadają mi ręce.
v460 pisał(a):powinno sie budowac promieniscie od najwiekszych metropolii - najpierw duze miasto i obwodnice, pozniej wylotowki... dopiero pozniej laczyc te systemy
Tak, pod warunkiem zachowania planowania perspektywicznego, czego zabrakło na węźle Marsa.
v460 pisał(a):podczas gdy na wylotowce z Wawy stoi sie 2 godziny.
Jadąc 50 czekało się 1-2 godziny na przejazd w Górze Kalwarii, tyleż w Sobiekursku, potem Kołbieli i w Mińsku. 4-8 godzin oczekiwania w korkach by przejechać 40 km, sporo.
v460 pisał(a):Ciekawe, ze politycy tego nie zauwazyli. Przeciez z wylotowki korzysta znacznie wiecej wyborcow nic z obwodnicy tej czy innej wsi czy miasteczka.
Spisek i emigracja, dobre :)
Serwowanie się ucieczką ma jedną poważną wadę, zdarza się wrócić, a wtedy lądujesz w punkcie wyjścia. Chociaż nazwisk kilku "nieudaczników" zapewne nie znalibyśmy teraz, gdyby nie wyemigrowali. Zostają "zaradni", czy może raczej nieudacznicy, którzy nawet wyjechać nie potrafią, a może ci którzy chcą? Pewna różnica jednak jest, u nas wizjoner = wariat w mentalności większości społeczeństwa, czyli nie warto go słuchać, lepiej nie pomagać. Licząc, że projekty z 20 i wcześniej lat realizuje się teraz, to jednak nie tak długo. Trudno się dziwić, że nowe jest małe.
A teorie spiskowe - moje ulubione ;)
Nie twierdzę, że zło (łapownictwo i układy) nie istnieje, ale problem często sprowadza się do tego, że interesant zaczyna załatwianie sprawy od "musicie", a nie "dzień dobry" + plus procedury, których trzeba (po włosku) przestrzegać lub można przymknąć na nie oko. Urzędnik jest inaczej interaktywny niż formularz w necie.
Tytuł wątku zaczyna mieć wydźwięk symboliczny na kontrolowane i nie przepływy finansów publicznych, niepublicznych, względem planowania lub chaosu przestrzennego, a rondo Marsa jest bardziej oswajalne i przewidywalne, niż nasze miasto „świętych krów” powiatowe.
max pisał(a):@Mataj
W sumie, nie wiem; śmiać się, irytować, czy tłumaczyć jak dziecku.
Oceniać emigrujących łatwo, szczególnie gdy świata zna się tyle, ile z najwyższego dachu który obijało się blachą.
Wygląda na to że jesteś nowy. Jeśli chcesz korzystać z forum kliknij na jeden z tych przycisków!