zmiana Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego
  • W poniedziałek 24 lutego mija termin składania wniosków do projektu zmian tzw. Studium Zagospodarowania Przestrzennego Gminy.
    Zmiany w stosunku do studium uchwalonego w 2011 r. są bardzo niewielkie, więc zastanawiam się po co w ogóle uruchamia się całą procedurę.

    Projekt zmian jest tu:
    http://bip.wiazowna.pl/public/?id=116793

    Niestety w i tym przypadku nasz genialny a rebours UG (w przypadek nie uwierzę) ustalił termin do składania uwag / wniosków na środek ferii szkolnych gdzie znaczna część ludzi "jest wyjechana" , co tylko potwierdza niechlubną tradycję takiego konsultowania ze społeczeństwem spraw ważnych, aby potencjalnie zainteresowani mieli jak najtrudniej w wypowiedzeniu swego zdania / zajęciu stanowiska.

    Publiczna dyskusja z udziałem projektanta sporządzającego projekt zmiany Studium odbyła się 20.01 (a jakże !) o godz. 15.00. Z protokołu wynika, że oprócz projektanta (PT p. Koczorowski), p. Wójt , p. naczelnik Małgorzata P. w dyskusji udział wzięły 3 osoby...
    http://bip.wiazowna.pl/public/?id=131473


    Zatem jeżeli ktoś ma zastrzeżenia do tego jakie przeznaczenie terenu przewiduje projekt Studium dla terenu na którym mieszka niech do 24.02. składa wniosek wskazując to jak chciałby aby to zagospodarowanie jego okolicy wyglądało.
    To nie jest koncert życzeń bo zasady planowania przestrzennego narzucają masę ograniczeń, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach więc warto zapoznać się z tym co szykuje dla nas Gmina i ew. wnosić o zmiany.
    Skoro jest to naszym prawem to korzystajmy z tego i nie ułatwiajmy urzędnikom robienia własnej polityki, która nie koniecznie musi być zgodna z tym czego chcą sami ludzie.
    Post edytowany przez admin 2016-11-18 17:29:15
  • Można składać uwagi do wszystkiego, czy tylko do zmian w tej wersji?
  • To dobre pytanie. Z ustawy wynika, że zmiana studium powinna (musi ) być poprzedzona wyłożeniem projektu i dyskusją publiczną, po czym można zgłaszać uwagi do tego co było wyłożone.
    To co wyłożono (czyli m.in. powieszono w BIP-ie) to 99 % tego co już było + drobniutkie uzupełnienia. Wychodzi więc na to, że można zgłaszać uwagi do wszystkiego.
    Etap zgłaszania uwag to trochę taki "koncert życzeń", więc teoretycznie można wnioskować o wszystko...
  • no nie wiem...
    na rysunku są zaznaczone obszary, dla których zrobiono zmianę, więc jeśli ta zmiana to tylko jakies pojedyncze kawałeczki (swoją drogą, ciekawe, po co to komu?), to "koncert życzeń" do terenów nieobjętych zmianą, np. w Kącku, byłby teraz sensu? czy nie bedzie tak, że się nagłowię z rodziną nad jakimiś pomysłami, a potem urzad je odrzuci, "bo nie dotyczy", po prostu schowa do jakiejś teczki i tyle?
  • Może już po terminie ale wnioski do studium można składać cały czas. Inna sprawa oczywiście, czy i kiedy ktokolwiek je rozpatrzy. Praktyka wskazuje, że "projektanci" studium mają kłopoty z zaprojektowaniem alejek we własnym ogródku więc o dobrym studium nie może być mowy. Studium od początku powstało na nijakich mapach i co chyba najważniejsze, bez konsultacji w terenie (można pobrudzić buty). Póki co w zmienianym studium nie wniesiono poprawek w kwestiach problematycznych przy zatwierdzaniu poprzedniego projektu. Widać, nasza majętna gmina ponownie kogoś sponsoruje bo jak inaczej nazwać kolejne wyrzucanie pieniędzy w rzeczone błoto.
  • Coś drgnęło.
    http://www.wiazowna.pl/571-4704b86ebac25-54718.htm
    oraz
    http://bip.wiazowna.pl/public/?id=133358

    Niby słusznie pomyślałem, ale...
    Na czystą kpinę zakrawa już pytanie nr 1 - czy mieszkańcy chcą aby gmina w ogóle sporządzała MPZP.

    Na Boga! Przecież Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym nakłada na gminy taki obowiązek. To tak jakby pytać ludzi czy są za tym aby gmina utrzymywała szkoły, organizowała wodociągi, budowała drogi czyli realizowała tzw. zadania własne w myśl ustawy o samorządzie gminnym.

    Do pytań 2 i 3 raczej uwag mieć nie można.

    No ale pytanie nr 4 to znowu rozbój w biały dzień.
    Gmina pyta czy z uwagi na koszty może lepiej byłoby nie sporządzać MPZP...
    Ręce opadają.

    Cała ankieta zrobiona jest perfidnie. Pytania ( 1 i 4) są postawione tak, że idę o zakład, że większość odpowiedzi będzie po myśli UG tzn. planów nie warto uchwalać bo po co, a do tego kosztuje to jeszcze masę pieniędzy.

    Zarządzenie Wójta którym zapodano "ludowi" taką ankietę pokazuje jak bardzo Wójt i cała kamaryla urzędników boi się MPZP. Jak nie ma planu to o wszystkim decyduje urzędnik. Jak MPZP jest to urzędnik nie ma jak wpływać na to co kto gdzie może budować.

    Stawiam dolary przeciw rublom transferowym, że po zakończonych "konsultacjach" Wójt odtrąbi, że ludzie nie chcą planów wobec czego nie będzie więcej MPZP a o każdej WZ będą decydowali urzędnicy wedle uważania.
    Przykładowo wskażę, że na podstawie WZ można zabudować praktycznie każdy las (o ile nie jest to rezerwat) na działce o dowolnej wielkości (nawet bardzo małej). Jeżeli natomiast w MPZP ustalony jest normatyw działki to poniżej tego normatywu zbudować nic nie można.

    Do tego brak MPZP praktycznie uniemożliwia wykonywanie infrastruktury technicznej (drogi, rowy odwadniające, tereny retencyjne etc) bo tylko w MPZP można skutecznie tworzyć tzw. rezerwy terenowe.
    Brak MPZP to zgoda na dalsza chaotyczną urbanizacje terenu Gminy.

    Jeżeli gmina miałaby rezygnować z jakichś wydatków to uważam, że prędzej powinna zaprzestać wydawania pieniędzy na pensje urzędników, szkoły, przedszkola, pomoc społeczną ale nie na procedury planistyczne, bo bez MPZP obudzimy się kiedyś z ręką w nocniku.
  • Ustawa sobie a UG sobie.
  • Zasadniczo zgoda, ale
    Edziu pisał(a):

    Przykładowo wskażę, że na podstawie WZ można zabudować praktycznie każdy las (o ile nie jest to rezerwat) na działce o dowolnej wielkości (nawet bardzo małej).


    chyba na szczęście prawdą nie jest. W planach wygasłych z końcem 2002 lub 2003 zabudowa lasów była, przynajmniej dla części działek w gminie, obwarowana koniecznością uzyskania zgody na przeznaczenie na cele nieleśne. A zgodnie z nową ustawą "pozytywne" (umożliwiające zabudowę) WZ można dostać o ile we wcześniejszych planach taka zgoda nie była wymagana.
  • Tym którzy są zainteresowani problematyką zagospodarowania przestrzennego polecam artykuł prof. Przemysława Śleszyńskiego we wczorajszej (22.05.2014) "Rzeczpospolitej" pt. "Ład przestrzenny i jego właściciele" (str. C7).
  • Ponieważ mnie zainteresowałeś, to poszukałem na stronach "Rzeczpospolitej" i znalazłem. Podaję link bo może jeszcze ktoś będzie ciekawy
    http://prawo.rp.pl/artykul/1111784-Lad-przestrzenny-i-jego-wlasciciele.html
    Co prawda dostęp jest limitowany, ale podobno (jeszcze nie testowałem) po rejestracji można przeczytać do 25 artykułów miesięcznie.
  • Czy może ktoś był na wczorajszym spotkaniu ?, było coś ciekawego ?
    http://www.wiazowna.pl/571-dni_otwarte.htm
  • Słyszałem, że w rejonie skrzyżowania drogi S17 z ul. Mostów (do Woli Karczewskiej) rozważa się wykorzystanie terenów na cele "przemysłowe", bo kilka firm już tam jest zlokalizowanych, może i ma to sens, a czy gdzieś już można coś na ten temat poczytać, było już na którejś sesji, spotkaniu z mieszkańcami ?
  • W sumie nie jest to zły pomysł! Takie miejsce z pewnością w gminie by się przydało, nie wiem tylko czy taki park biznesowy nie lepiej, aby był zlokalizowany bliżej planowanych S17 i S2.
  • @slavkc! Spaliłeś temat. Zaraz ktoś stwierdzi, że trzeba protestować przeciwko takiemu pomysłowi...
  • Nie wiem, czy spaliłem, gdyż dopóki poruszam się w sferze tzw. "plotek" to nie ma o czym dyskutować, a swoją drogą, to zawsze byłem i będę zwolennikiem rozmów o "łatwych" i "trudnych" sprawach. Jak działo się przy WCK to miałem swoje zdanie, którego nie zmieniłem do dzisiaj i z perspektywy czasu tego nie żałuję i nie chodzi tu o tzw."widzimisię", lecz o zdrowy rozsądek uwzględniający sprawy finansowe Gminy. Oby nasi "włodarze" jak najczęściej korzystali z konsultacji społecznych, a mieszkańcy doceniali ich zasadność. OBY!
  • Jeżeli to mają być takie konsultacje jak ostatnio w sprawie tego czy w ogóle uchwalać plany miejscowe to ja chyba wyemigruję z tej gminy. To była wyjątkowa bezczelność ze strony Wójt pytać o takie rzeczy. To tak jak by zapytać społeczeństwo czy jest za tym aby zaniechać inwestowania w drogi, wodociągi etc...