nightwatch pisał(a):Mataj chyba szukasz sobie zmartwienia na zapas - fontanny raczej wody nie zużywają bo w kółko pompują tę samą a trawniki w centrach handlowych są głównie z betonu zrobione. Może warto sprawdzić ile tej wody naprawdę zużywają i na co bo ciężko mi wymyślić co tam jest takiego poza toaletami.
Edziu pisał(a):"Z grubsza"? Tzn. co? Zapłacą 10 % a resztę my?
Moriss2 pisał(a):Tak, to sprawa zwiku.
A mnie interesuje żeby był wodociąg we wsi, bo nie ma. I w sobotę podczas małego pożaru lasu straż po wodę dymała do Wiązowny zamiast do hydrantu. Na szczęście ugasili kilka metrów przed budynkami.
Kudłaty pisał(a):Mylisz się Mataj. Moje kwiatki (o ile bym takowe miał) są dla mnie znacznie bardziej ważniejsze niż tyłek twojego dzieciaka.
Kudłaty pisał(a):Co zaś się tyczy empatii... szkoda że tobie zabrakło gdy była potrzebna.
Kudłaty pisał(a):Mylisz się Mataj. Moje kwiatki (o ile bym takowe miał) są dla mnie znacznie bardziej ważniejsze niż tyłek twojego dzieciaka.
Tu nie problem w tym, że ja chce sobie podlewać kwiatki i zabieram wodę do mycia tyłka twojego dzieciaka. Równie dobrze tyłek twojego dzieciaka może zabrać wodę moim kwiatkom.
Problem w projektowaniu i budowie wodociągów przez takie instytucje jak ZWiK.
Jak jest wizja wydymania kilku, kilkunastu a może nawet kilkudziesięciu odbiorców to o równaniu Bernoulliego się zapomina i się leci rurką 80mm tam gdzie powinna być 160.
Moriss2 pisał(a):@Kudłaty Praw fizyki nie zmienisz, i ciepła do kieszeni nie schowasz... ale nie będę psuł ci reputacji ;)
Wygląda na to że jesteś nowy. Jeśli chcesz korzystać z forum kliknij na jeden z tych przycisków!